Prawo rodzinne- jak się starać o alimenty?

Obowiązek alimentacyjny ciąży na rodzicach (wobec dzieci), a także na współmałżonkach (wobec siebie wzajemnie) oraz na dzieciach (wobec rodziców). Tematów związanych z alimentami jest więc wiele – skupmy się więc tylko na pierwszym przypadku, alimentach na dzieci.

Obowiązek łożenia na utrzymanie dziecka ciąży na obojgu rodzicach w równym stopniu – od momentu narodzin dziecka do osiągnięcia przez nie wieku dojrzałego lub ukończenia nauki (wyjątkiem są dzieci niepełnosprawne, które de facto nie mogą się usamodzielnić).

Oczywiście, jeśli matka zostaje w domu, nie zarabia pieniędzy – nie znaczy to, że nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego. Jej praca domowa i wkład w wychowanie dziecka równoważą nakłady finansowe ponoszone przez ojca. W zgodnych małżeństwach sprawy te nie są zresztą przedmiotem rozważań. Zaczynają być, gdy w małżeństwie i rodzinie zaczyna się źle dziać. I choć o alimenty żona może pozwać męża, z którym nadal pozostaje w związku małżeńskim (sądy rozpatrują te sprawy jak wszystkie inne pozwy o alimenty, a niemożność egzekucji zasądzonych alimentów kończy się komornikiem a nierzadko i wyrokiem skazującym dla uporczywego dłużnika). Alimenty są nieodłącznym elementem rozwodu oraz spraw o ustalenie ojcostwa. Zdarza się również (dość często), że ojciec wprawdzie nieślubne dziecko uznaje za swoje, ale uchyla się od płacenia alimentów, i trzeba ich dochodzić sądownie. Bo umowa między rodzicami, niepotwierdzona wyrokiem sądu, nie ma dla komornika żadnego znaczenia i trudno je wyegzekwować.

Pozew o alimenty wnosi się do sądu rejonowego, właściwego dla miejsca zamieszkania jednego z rodziców. Strona, która występuje o zasądzenie alimentów nie ponosi żadnych kosztów sądowych – obciążają one stronę, która ma alimenty płacić. W pozwie, obok wysokości alimentów, o które wnosimy, trzeba podać dość precyzyjne uzasadnienie, czyli przedstawić sądowi realistyczne koszty utrzymania dziecka. Są one różne w zależności od wieku dziecka – im dziecko jest starsze, tym alimenty sąd zasądza wyższe, bo rosną również koszty utrzymania dziecka. Oczywiście, sąd nie zaakceptuje „księżycowych” kosztorysów. Jeśli mama (o alimenty najczęściej występują kobiety) zadeklaruje, że oprócz prywatnego przedszkola z czestnym 1,5 tysiąca złotych chce dziecko posyłać na dodatkowe zajęcia (500 pln), a koszty utrzymania wynoszą 2 tysiące złotych miesięcznie, sąd sprawdzi, czy jest ona w stanie wyłożyć 2 tysiące złotych (połowę oszacowanej przez siebie kwoty) co miesiąc na utrzymanie dziecka. Argument, że to ojciec musi ponosić większość kosztów, bo matka opiekuje się dzieckiem w tym przypadku też raczej nie zostanie potraktowany poważnie, chyba że ojciec jest wyjątkowo zamożnym człowiekiem i sąd uzna, że dziecku pieniądze od taty się po prostu należą.

Najczęściej jednak sądy wydają wyroki alimentacyjne na dużo niższe kwoty – zwykle jest to 500-600 pln, choć bywają sumy niższe (zwłaszcza poza wielkimi miastami). Wyjątkiem są dzieci przewlekle chore i niepełnosprawne – sądy biorą wówczas pod uwagę po pierwsze koszty leczenia i rehabilitacji, po drugie – mniejszą zdolność rodzica opiekującego się na co dzień dzieckiem do podjęcia pracy zarobkowej.

Ważne! Alimenty z mocą wyroku sądowego mogą być również wynikiem ugody zawartej przed sądem.

A co, jeśli nie zgadzamy się z wyrokiem sądu rejonowego? Obydwóm stronom przysługuje odwołanie do właściwego sądu okręgowego – może on utrzymać wyrok, zmienić wysokość alimentów lub odesłać sprawę do ponownego rozpatrzenia sądowi rejonowemu, jeśli dopatrzy się w postępowaniu jakichś uchybień.

Warto również pamiętać o możliwości wystąpienia o podwyższenie alimentów – gdy wzrosną koszty utrzymania dziecka lub w znaczący sposób poprawi się sytuacja materialna osoby, na której ciąży obowiązek alimentacyjny. Z kolei ten, którego alimenty obciążają, może wystąpić do sądu o ich zmniejszenie – przy czym nie jest tu argumentem np. założenie nowej rodziny, pojawienie się kolejnego dziecka czy zaciągnięcie kredytu na budowę domu. To wszystko, zgodnie z orzecznictwem sądów, nie może pozbawiać dziecka na rzecz którego są zasądzone alimenty, należnych mu środków.

Jeśli osoba, od której zostały zasądzone alimenty uchyla się od ich płacenia – należy udać się do komornika. W większości przypadków wystarczy sama groźba egzekucji komorniczej, by przekonać „alimenciarza” do wywiązywania się z obowiązku. Jeśli to nie działa, osobom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej z pomocą przychodzi Fundusz Alimentacyjny.


Anna Kozłowska

Kreator www - przetestuj za darmo